czwartek, 12 grudnia 2019

Za pałki chwycę, zabębnię ulice

Chyba wodociągowych struktur, z ich kamienną
Kręgów wielością system miał być układany
Vis-a-vis choć a'vista ronda, co przede mną
Woła, bym na nich sztuczne rozpiął wnet membrany.

Sztuczne, bo nie wypada żadnej, nawet oślej
Skóry, ni z pajacyka drewna już stosować
W instrumentów produkcji - taką mi wyniośle
Tezę dziś oznajmiła alcistka siarkowa.

Chórem, gdzie tysiąckrotnie powielone głowy
Na belkach osadzone, w rzędach, pudłach, paczkach
Dyrygować niełatwo - wiecznie konfliktowych
Sytuacji przysparza co druga śpiewaczka.

A płomienne dopiero wzniecą się niesnaski,
Wśród nich, kiedy się któraś w brzeg uderzy draski.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz