Rozważania
wstępne siłą rzeczy mają zawsze charakter dość ogólny i mogą
wydawać się zbyt abstrakcyjne. Dlatego też będę starał się
przeplatać je konkretnymi przykładami systemów, początkowo
prostych, później stopniowo coraz bardziej złożonych. A efekty
ich działania w postaci symulacji zajmowanych pozycji oraz zysków i
strat będę prezentować dla konkretnych par walutowych. Dzisiaj
pierwszy z takich przykładzików.
System jest prosty, wręcz banalny, zatem z pewnością nie jest przeznaczony do realnej gry, ale nie to jest celem jego prezentacji. Ma on objaśnić ideę konstrukcji i rozbudowy systemów – od elementarnych do coraz bardziej złożonych. Oto więc założenia:
- system ma charakter podążania za trendem – wybicie w górę to sygnał zajęcia pozycji długiej, a w dół – krótkiej,
- gracz jest stale obecny na rynku, zajmując naprzemiennie pozycje długie i krótkie o stałej wielkości, w tym przykładzie 1 lota, początkowa pozycja jest długa,
- decyzje są podejmowane wyłącznie na podstawie kursów OHLC w ustalonych przedziałach czasowych, tutaj są to interwały tygodniowe,
- odwrócenie pozycji odbywa się poprzez jednoczesne zlecenia StopLoss i odpowiednio BuyStop/SellStop na tym samym poziomie,
- poziom odwrócenia jest ustalany na początku interwału w stałej odległości w górę/dół od kursu Open i obowiązuje aż do końca interwału,
- minimalny krok notowań to 0.0001, spread 2 punkty a poślizg przy realizacji zlecenia też wynosi 2 punkty, nie są uwzględniane rolowania pozycji.
Przykład
pokazuje efekty działania systemu dla pary EURUSD, jednak równie
dobrze mógłby dotyczyć jakiejkolwiek innej pary o rozsądnej
płynności. Dane pochodzą z serwisu transakcyjnego brokera
FXClearing, który zapewnia warunki zbliżone do opisywanych – brak
punktów swapowych a przy tym konto mikrocentowe, nieocenione przy
eksperymentowaniu na realnym rynku.
System
opisany powyżej od jakiegoś czasu drobiazgowo „wałkuję” na
moim pierwszym blogu. Tam można znaleźć szczegółowo rozpisane
wzory matematyczne definiujące warunki na odwrócenia pozycji, jak również ich rozliczenia tzn. zyski i straty osiągane w kolejnych interwałach. Tutaj chcę skupić
uwagę na efektach jego działania i wnioskach stąd płynących. Do
symulacji uwzględniłem dane z okresu od początku 2011 roku do
chwili obecnej.
Jak
nietrudno zauważyć, opis systemu pozwala na niemal jednoznaczne
określenie pozycji zajmowanych przez gracza, jego zysków i strat.
Dlaczego „niemal”? Ano dlatego, że wymagane jest określenie
odległości determinującej poziom odwrócenia opisanej w p. 5.
Odległość ta jest zatem parametrem strategii, czyli otrzymujemy
tutaj nie jeden, a całą rodzinę systemów transakcyjnych. Aby to
zilustrować, poniżej przedstawiam przebiegi skumulowanych
zysków/strat dla poszczególnych wartości parametru. Dodatkowo w
tle pokazane są zmiany kursu bazowej pary walutowej, oczywiście
przeskalowane i przesunięte tak, aby wszystko zmieściło się na
wspólnym wykresie.
Jak
widać skuteczność systemu, mierzona łącznym skumulowanym zyskiem
osiągniętym na zakończeniu badanego okresu, jest silnie zależna
od parametru. Oczywiście występują tutaj jeszcze inne czynniki,
np. wpływ pozycji początkowej, którą przyjęto jako długą, choć
wartość ta nie jest w żaden sposób wyróżniona – równie
dobrze mogłaby być krótka. Warto przy tym podkreślić, że dla
odpowiednio dużych wartości parametru początkowa długa pozycja
nigdy nie zostaje odwrócona, co odpowiada strategii typu
Buy-and-Hold (w
istocie na wykresie linia odpowiadająca tej wartości parametru
pokrywa się z linią obrazującą przyrosty kursów pary walutowej). Nietrudno zauważyć, że gdyby początkowa pozycja
była krótka, to wyniki dla tych wartości byłyby dokładnie
przeciwne. Do kwestii znaczenia pozycji początkowej będę jeszcze
wracać.
Ten
prosty eksperyment obliczeniowy miał na celu łagodne wprowadzenie
do zagadnienia wpływu parametrów na skuteczność systemów. W
dalszych etapach będę zatem drążyć temat dynamicznego doboru
tych parametrów, w szczególności poprzez metody optymalizacji.
Kontynuacja wątku tutaj.
Kontynuacja wątku tutaj.
Tworzenie systemów korzystających ze stałej wielkości pozycji jest błędem. Takie systemy nie dają możliwości dostosowania do wielkości konta. Ponadto, co gorsza, zaniżają maksymalne procentowe obsunięcie kapitału.
OdpowiedzUsuńJeśli system w pierwszym okresie działania wygeneruje spore zyski i potem wygeneruje serie strat, to zaobserwowane obsuniecie kapitału będzie wyglądało niegroźnie. W rzeczywistości dla osoby zaczynającej grać w tamtym momencie może oznaczać bankructwo.
Więcej tutaj:
http://mechanicalforex.com/2011/03/trading-fixed-position-sizes-the-big-problem-with-this-lot-sizing-approach.html
Polecam ten blog.
Bynajmniej nie sugeruję, żeby w realnej grze stosować jedną stałą wielkość pozycji. Natomiast badanie własności takich systemów traktuję jako jeden z etapów do konstrukcji systemu docelowego. Optymalizacja wielkości pozycji będzie kolejnym etapem, realizowanym po znalezieniu elementarnej strategii o dodatniej wartości oczekiwanej (oczywiście empirycznej). Te cele warto traktować oddzielnie, to zwiększa przejrzystość struktury systemu.
UsuńUjmę to słowami pewnej traderskiej mądrości: "Mając wygrywający system podstawowy, możemy zwiększyć jego skuteczność stosując mądre zarządzanie kapitałem. Natomiast kiepskiemu systemowi nie pomogą żadne techniki doboru wielkości pozycji - jest on z góry skazany na klęskę w długim terminie".
System podążający za trendem + stała obecność na rynku - dla mnie to się wyklucza :) Chyba, że założymy, że na rynku stale panuje jakiś wyraźny trend spadkowy lub wzrostowy, co moim zdaniem (i zapewne nie tylko) jest nieprawdą. To tyle na początek o trendach.
OdpowiedzUsuńPozdr.
ZP
Oczywiście że na każdym rynku panują okresy beztrendowe. Jednak nie wyklucza to sensu systemu stale obecnego na rynku. Są to własności przeciwstawne, ale - moim zdaniem - bynajmniej nie sprzeczne. Konstrukcja systemów tego typu nie jest jednak zadaniem banalnym.
UsuńNatomiast co do systemów typu wejście-wyjście: zauważmy, że fakt istnienia trendu można stwierdzić dopiero jakiś czas od jego rozpoczęcia. Zatem system tego typu ma również wiele okazji do błędów: "przegapianie trendów", fałszywe wejścia, przedwczesne opuszczanie pozycji. Stąd też moja hipoteza: żadna z tych koncepcji nie zapewnia automatycznej przewagi nad drugą. Wszystko zależy od konkretnej realizacji systemu.