czwartek, 26 grudnia 2019

Taś, taś, zbroj nie gaś!

Siodła te, co wierzchowców pierwszych czterech grzbiety,
Od wieków zdobią tak, jak dawne mówią wieści,
Na pozostałych nawet staraniem atlety,
Górala, co stajennym mym, nie chcą się zmieścić.

"Cy ranki, cy wiecory" - nieraz już słyszałem,
Jakoby przy obrządku zawadzały skrzydła -
"Kiedy się zwierzak ciepie, gazy som niemałe.
Juz mi chyba zupełnie ta robota zbrzydła."

Może faktycznie nikt by inny nie dał rady
Cuganta do podniebnej wyprawić wędrówki,
Lecz marnuje czas ciągle na jolki, szarady
Albo panoramiczne te swoje krzyżówki.

Pozostaje mi tylko spojrzeć sobie na te
Rumaczki me: dwie białe, no i dwie siodłate.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz