czwartek, 7 listopada 2019

Głęboko mi zapadła...

"Siadaj!" - "Dobra, to wstanę.", "Idź!" - "Tak, już wróciłem."
Skręcone po siedemkroć zwoje lśniące. Ostre
Historii zakończenia powyższych swą siłę
Ukażą pod salonu żarówkowym słońcem.

Trzydziestodwucalowy zakres fantazyjnych
Przemian prądu w bioprądy, które pod tym miejscem
Bieżą pewnie, przenigdy z pokoju nie wyjrzy
Ponuro dekorując mrocznego zwycięzcę.

Widza najcierpliwszego poderwie do góry,
Anielski choćby spokój perfidnie pokona
Tam, gdzie jeszcze niedawno plusze i welury,
Przewrotna siła zasad Hooke'a i Newtona.

Zrywając się ulegam mocom przepotężnym
Z siedziska mej kanapy wystających sprężyn.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz