W wyścigu do czytelni, bibliotek, składowisk
Przesadnie czasem zmyślnie posegregowanych,
W labiryncie wskazówek nie zawsze gotowi
Uderzać w przenikliwe, chociaż ślepe ściany.
Budowane przez wieki z piasku, gliny, wody,
Sekret prawie publiczny, jawnie potajemny
Przed dociekliwą ręką chronią. Ich powody
Prawdziwe w kamień wryte węgielny, podziemny.
Budowniczy i sprawca tego zamieszania
Niezmiennie nieznudzony, nieopodal z góry
Ścinki manny sypnąwszy oszczędnie, przegania
W ambicjach utwierdzone najdzielniejsze szczury.
Może któryś się wstrzyma, razem z drugim siądzie.
Znanych fraz strzępki w nowy ułożą porządek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz