Dla mojej kochanej siostry Anny,
Może w odległej Anglii ktoś się dziś uśmiechnie -
Krewniak, nawet daleki lub jakaś rodaczka,
Gdy przemknie przez kontynent myśl, spisana wcześniej,
Wysłana bez koperty, stempla ani znaczka.
Dostarczy ją najsprawniej sprytny drozd pocztowy,
A że talentów wiele ma, to i dźwiękową
Przesyłkę tam odćwierka bez nut, prosto z głowy,
Ciepła chociaż promyczek niosąc samym sobą.
I powtórzy dwukrotnie zawsze każdą frazę,
Na owacje i bisy jest przygotowany.
W mądrości swojej własnej, subtelnym przekazem
Czar świeżości wnieść gotów w każde cztery ściany.
I nawet jeśli wiosna znowu jest gdzieś indziej,
Uśmiechnij się, a drobna jej cząstka dziś przyjdzie!
Pamięci Clifforda T. Warda (10 II 1944 - 18 XII 2001)
Inspiracja płynęła ze słów piosenki Home Thoughts From Abroad wspomnianego powyżej artysty, którego ciekawą sylwetkę i wartościową twórczość miałem sposobność poznać dzięki Tobie, Aniu. Tekst piosenki z kolei nawiązuje do wiersza Roberta Browninga o niemal takim samym tytule Home Thoughts, From Abroad (jak wiadomo, interpunkcja potrafi mieć niemały wkład w znaczenie słów). Motywy występujące w obu tych utworach ciekawie się przenikają a niektóre ich "drobne okruszki" pozbierałem i ująłem w przedstawiony tutaj sonecik.
P.S. I oczywiście nie byłbym sobą, gdybym nie "przemycił" w tekście nawiązania do jeszcze jednej piosenki, z już zupełnie innego gatunku - kto mnie zna, ten wie jakiego a kto dostrzegł, ten rozpoznał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz