Nawet solarny panel dostarczyć nie zdoła
Pędu, tak niezbędnego śródwiejskiej rakiecie -
Pusta podczas wakacji ziemniaczana szkoła
Wszystek agrest pochłonie a porzeczki zmiecie.
Czuwa w niej tylko Strażnik w budce półokrągłej,
Na przejazd niespodzianych, choć proszonych, gości
Co najwyżej dwa tony wepchnie taśmociągiem
Właściwym dla poślednich klas psiankowatości.
Po rzecz kiedyś kulistą sekunda zawita
Tutaj, wcześniej w pięć minut krwisty usmażywszy
Stek, a grę stuletnią nagrodzi sowita
Przedpłata dla kierowcy księżycowej rikszy.
Owo cne przedsięwzięcie w gminne wniesie dzieje
Ciężką pracą na rolce sokowy konwejer.
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz