Skłębienia fioletowe dziś nadzieją ścisłą
Płyną nad wklęsłą niecką, nieco depresyjną,
W dobrej akurat porze, gdyż przed chwilą wyprzągł
Zastępca Stajennego maszynę dwuszyjną.
Położenia korpusów zawsze nienagannie
Mdłokanarkowej barwy linią tu oznacza.
Wśród asfaltowych głębin zalegają na dnie -
Wyceną konnych starań cała jego praca.
A ku niebu wzniesione trzeciej fazy ostrza
Wyczekują cierpliwie na pomruki niskie.
Odgromną je nawlókłszy nicią Główna Krojcza
Szyfonu płat namacza w olejowej misce.
Gdy na wieży stodoły czas sekundy bije,
Ona podwójnym ściegiem kary welon szyje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz