Warunek
określający równość odpowiednich zmiennych oznaczanych e
i b – jako oznaczających odpowiednio pozycje: końcową z
danego interwału i początkową z następującego po nim – został
zapisany poprzednio. Należy jednak mieć na uwadze, że dotyczy on
zachowania ciągłości pozycji w obrębie sekwencji wyników
operatora u dla ustalonego m. Czyli inaczej – w
każdym z wierszy macierzy omawianej ostatnio.
Natomiast
nowa, zoptymalizowana wartość m oznacza w istocie przeskok
do innego wiersza tej macierzy. A priori nie mamy pewności, czy
znaki pozycji: końcowej przed zmianą i początkowej po zmianie będą
takie same. Dlatego, chcąc zachować postulat rozpoczynania gry z
nowym parametrem od pozycji na której ostatnio zakończyliśmy,
musimy odwołać się do poprzedniej wartości m, którą
graliśmy. Czyli w istocie tej zoptymalizowanej na poprzedniej
sekwencji rekordów.
Warunek,
który to zapewni można zapisać pojedynczą równością. Jeśli
wprowadzimy najpierw uproszczone i zwięzłe oznaczenie na
zoptymalizowane m
warunek
przybiera prostą postać
To
kończy etap prac teoretycznych nad modelem systemu o trzech
poziomach. Oczywiście należy mieć świadomość, że zaproponowane
struktury wraz z algorytmem uczenia stanowią tylko jedno z wielu
możliwych rozwiązań. Na chwilę obecną, aby nie mnożyć zbyt
wielu alternatyw, postanowiłem skupić się na koncepcji, która dla
mnie wydała się najbardziej naturalna.
Parę
słów warto poświęcić kwestii parametrów modelu. Eliminując
zadawanie wprost parametru m stajemy w obliczu określenia nie
tylko liczby interwałów Q, na których będzie on
optymalizowany, ale również górnego ograniczenia jego
dopuszczalnych wartości czyli M. Jest to niestety cena jaką
płacimy za chęć dynamicznej adaptacji wielkości, która nie ma
jednoznacznego górnego ograniczenia.
Przypomnijmy,
że w przypadku parametru p odwrócenia pozycji, jego zakres
był w sposób naturalny ograniczany historycznymi wahaniami kursów
OHLC w obrębie interwału. Dla m, które oznacza liczbę
rekordów na niższym poziomie, teoretycznym ograniczeniem jest
zakres historycznych notowań, wynikający z funkcjonowania danego
instrumentu. W praktyce jakąś wartość trzeba zadać arbitralnie,
aczkolwiek można sądzić, że jeśli zostanie ustalona na
odpowiednio dużym poziomie, akceptowalnym pod względem nakładu
obliczeń, to jej ewentualne dalsze zwiększane nie będzie mieć
znaczącego wpływu na skuteczność systemu.
A
teraz, skoro jest projekt, to czas przystąpić do prac nad
implementacją...
Kontynuacja wątku tutaj.
Kontynuacja wątku tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz